Recenzja kremu Palmer`s Coconut Oil Hand Cream

poniedziałek, 27 czerwca 2016
Dzień dobry!

Od jutra wracam do normalności i regularnego pisania na blogu, bo nareszcie rozpoczęłam wakacje. Na szczęście miałam jeszcze ten wpis w kopiach roboczych i wrzucam go dla Was, gdybyście tęsknili za recenzjami:)

Dzisiaj pragnę Wam przedstawić mojego ulubieńca, jeśli chodzi o pielęgnację dłoni w minionych dniach. Mimo, że zapach tego produktu pasuje mi idealnie do okresu jesienno-zimowego, nie mogłam się od niego opędzić, odkąd Pani ze stoiska Palmer`s zaprezentowała go i pozwoliła przetestować... O jakim produkcie mowa?

Jak zapewnia producent, "Kokosowy krem do rąk Palmers Coconut Oil dzięki obecności naturalnych składników rozpieszcza skórę, głęboko ją nawilżając. Ponadto kosmetyk otula dłonie "niewidzialną rękawiczką", która chroni je przed utratą wilgoci. W składzie produktu znajdują się naturalne olejki, tj. olejek kokosowy, olejek ze słodkich migdałów i olejek Monoi z płatkami kwiatów Gardenii Tahitańskiej. W efekcie skóra chroniona jest przed podrażnieniami i zaczerwienieniami. A piękny zapach dopełnia przyjemności użytkowania."

W skrócie, krem ma za zadanie:

  • zapewnić głębokie nawilżenie
  • chronić przed podrażnieniami
  • zmiękczać skórę dłoni
Co z powyższych obietnic zaobserwowałam u mnie? Krem urzeka już od samego momentu powąchania i zaaplikowania na dłonie, niewielka ilość wystarcza mi, aby nawilżyć dłonie na długie godziny. Z pewnością dłonie są miękkie i delikatne w dotyku. Nie zauważyłam natomiast ochrony przed podrażnieniami. 
Obawiałam się, że w cieplejsze dni zapach kremu będzie mi przeszkadzać, ale na szczęście, nic takiego nie zauważyłam. 

Z pewnością sięgnę po ten produkt ponownie, bo zarówno zapach, jak i działanie oceniam na mocną 5! :) 

Znacie ten krem? Co o nim sądzicie?

3 komentarze:

  1. Uwielbiam wszystkie wersje ich kremów do rąk! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada bardzo zachęcająco! Mam balsam do ciała z tej marki inpavhnie oblednie ;)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)