Chusteczki z węglem - Sephora - warto czy nie?

czwartek, 2 listopada 2017
Dzień dobry

W dniu dzisiejszym opowiem Wam o chusteczkach Sephora Charcoal Exfoliating Wipes, które swego czasu pojawiały się na każdym kanale youtube, na wielu blogach. Każda dziewczyna je zachwalała i polecała, a zwykle, gdy tak jest, ja mam wątpliwości:) Postanowiłam sprawdzić na swojej skórze, jak faktycznie działają owe chusteczki. 



Na stronie Sephory przeczytamy:

"Chusteczki Sephora są idealnym rozwiązaniem demakijażu w podróży, nie wymagają spłukiwania, są skuteczne i praktyczne, nie pozostawiają na skórze tłustego ani klejącego się filmu. 6 formuł gamy odpowiadają na specyficzne potrzeby skóry dzięki starannie dobranym składnikom ze względu na ich właściwości pielęgnacyjne. Chusteczki peelingujące do twarzy - Węgiel: Chusteczki oczyszczające i peelingujące mają 2 różne strony o 2 odmiennych właściwościach. Strona złuszczająca, dzięki mikroluleczkom, delikatnie usuwa zanieczyszczenia i martwe komórki. Gładka strona skutecznie oczyszcza i usuwa z twarzy każdy rodzaj makijażu. Chusteczki peelingujące Węgiel - Oczyszczają, odtruwają."



Za 25 sztuk trzeba zapłacić 29 zł, więc niemało. Polecam się w nie zaopatrzyć podczas Vip Days, bo wtedy zapłacimy 20% mniej. Czy warto?

Moja opinia:

Byłam sceptycznie nastawiona do tego wynalazku, ale od pierwszego użycia zakochałam się w tych niepozornych chusteczkach.


Po wyciągnięciu chusteczki z opakowania możemy na niej zobaczyć mikrokuleczki, które są odpowiedzialne za oczyszczanie naszej cery. Mam wrażenie, że wyciągają wszystkie, nawet najbardziej ukryte zanieczyszczenia. Buzia po użyciu jednej sztuki tego produktu jest doskonale oczyszczona. Na twarzy nie zostaje tłusty film, nie czułam podrażnienia, chociaż muszę przyznać, że jest to dosyć intensywne tarcie :) Druga strona tej chusteczki jest przeznaczona do usunięcia makijażu. Z tej strony nie korzystam, bo nie lubię oczyszczania twarzy z makijażu przy użyciu chusteczek. Podsumowując, byłam sceptyczna, a polubiłam ogromnie ten produkt do oczyszczania twarzy. Szczerze Wam je polecam. A może już je znacie?

10 komentarzy:

  1. znam, lubię! Inne wersje też są super :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę, na pierwszy rzut oka również sądziłam, że nie będzie to nic specjalnego czy wartego uwagi, a tu niespodzianka :) Pozdrawiam!
    Blonde Kitsune

    OdpowiedzUsuń
  3. w sumie w promce warto będzie je kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusteczek używam jedynie do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spodziewałam się, że wypadną tak dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziekuje za przypomnienie, musze je w koncu dorwac ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę je w końcu kupić :) nie lubię robić peelingu i ciągle o tym zapominam. Te chusteczki załatwiłyby sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne na wycieczki i krótkie wyjazdy!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło przeczytać Twoją opinię. Nie musisz zostawiać twojego adresu do bloga. Jeśli zostawiasz komentarz, z pewnością Cię odwiedzę :)